środa, 21 grudnia 2011

Wesołych Świąt!


Cattier - Woda micelarna Perle d'Eau


Wiele razy już wspominałam, że moją ulubioną formą oczyszczania twarzy jest użycie wody micelarnej. Przed rozpoczęciem mojej przygody z kosmetykami naturalnymi, bardzo chwaliłam sobie tego typu produkty z Biodermy. Od dawna poszukiwałam idealnego odpowiednika tych produktów wśród kosmetyków o przyjaznym składzie. Dziś mogę uznać moje poszukiwania za zakończone, bo w końcu znalazłam wodę micelarną, która idealnie odpowiada moim wymaganiom.







ProducentCattier
ProduktWoda micelarna do zmywania twarzy, oczu, ust i szyi Perle d'Eau
Cena: 37,90 PLN
Pojemność: 300 ml
Cena / 10 ml: 1,26 PLN


SkładAqua, Citrus Aurantium Amara Flower Distillate*, Rosa Damascena Distillate*, Sodium Coco-glucoside Tartrate, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Aloe Barbadensis Leaf Extract*, Sweet Almond Oil Polyglyceryl-6 Esters, Lactic Acid, Linalool.
* skladnik z kontrolowanych upraw ekologicznych.

Opis producenta:  Micelarne rozwiązanie Cleansing Water Pearl, wykonane bez alkoholu i wolne od zapachów. Delikatnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia i makijaż twarzy, oczu i ust. Jego lekka struktura łączy w sobie ożywczą świeżość wody, skuteczność oczyszczenia micele. Skóra staje sie idealnie czysta, miękka i promienna.

Moja opinia

Woda micelarna firmy Cattier bardzo przypomina mi wodę micelarną Bioderma Sensibio (różowa) pod względem właściwości jakie posiada. Płyn, który znajdujemy w dużej plastikowej butli, jest bezzapachowy, przezroczysty i przypomina po prostu wodę. Świetnie zmywa makijaż - warto zaznaczyć, że spokojnie możemy stosować go do demakijażu oczu. Mam dosyć wrażliwe oczy, jeżeli chodzi o tego typu specyfiki, jednak po użyciu tej wody nie zauważyłam żadnych podrażnień, swędzenia powiek czy też szczypania oczu. Wystarczy zwilżyć płatek płynem przyłożyć go na chwilę do oka i po chwili możemy pożegnać się z tuszem i cieniami. Nie trzeba kilkakrotnie trzeć mocno oka, aby makijaż zniknął, tak jak to bywa w przypadku niektórych płynów do demakijażu.

Po użyciu płynu twarz jest odświeżona, oczyszczona i zrelaksowana. W skład wody wchodzi organiczna woda różana, która ma właściwości kojące i nawilżające oraz ekologiczny aloes, który regeneruje skórę, łagodzi podrażnienia oraz ma właściwości ochronne.

Do zalet produktu należy zaliczyć także pojemną butlę i stosunkowo niską cenę, za tak duże opakowanie. Zdecydowanie ten produkt wygrywa u mnie gdy porównuję go z wodą micelarną Coslys, którą również testowałam. Przede wszystkim ten produkt może być stosowany do demakijażu oczu, w przeciwieństwie do produktu Coslys. Poza tym cena jest dużo niższa. Polecam wodę Cattier wszystkim fankom miceli!


Moja ocena: 10/10

piątek, 16 grudnia 2011

Wygrałam!

Kochani! Po raz pierwszy udało mi się coś wygrać w jakimś konkursie! Pamiętacie Charytatywne rozdanie dla Natalki, w którym brałam udział? Dostałam dzisiaj informację, że jestem jedną z nagrodzonych w nim osób. Otrzymam zestaw kosmetyków (w tym również organicznych) oraz akcesoriów do makijażu. Przyznam, że nie dla nagród brałam udział w tym rozdaniu i raczej nie liczyłam na jakieś profity z niego wynikające (nawiasem mówiąc bardzo się cieszę, że udało się zebrać całkiem sporą kwotę). Niemniej jednak wygrana jest dla mnie miłą niespodzianką i świątecznym prezentem.  Poniżej zdjęcie przedstawiające zawartość zestawu. Oczywiście jak tylko przetestuję, nie omieszkam się podzielić z Wami moimi opiniami. :)

Zdjęcie pochodzi z bloga http://storybyferrou.blogspot.com 

- Organique Foot Peeling Mask
- Organique Foot Warming Cream
- Organique saszetka zapachowa AMBER
- Organique Face & Body Moussy Mask - Piankowa Maska do twarzy i ciała
- Organique Hand Mask - regenerująca maska do dłoni
- zestaw pędzli Maestro
- REVLON Vital Radiance Soft Defying Eyeliner - Konturówka ze smużerką #010
- PAESE zielono-szary cień
- PAESE pomadka "Sexapil"
- PAESE lakier
- BIELENDA Q10 Skuteczny krem, redukuje CELLULIT, rozstępy i blizny
- BIELENDA Kasztan Serum Uszczelniające Naczynka + Maseczka Łagodząca
- BIELENDA Granat peeling owocowy + maseczka kondycjonująca

środa, 14 grudnia 2011

Bioturm - Bio-wazelina roślinna


Nadszedł czas na poruszenie tematu, o którym do tej pory było cicho na blogu. Mam na myśli pielęgnację dłoni. Jak dotąd nie recenzowałam tutaj żadnego produktu dedykowanemu dłoniom, ale zawsze musi być ten pierwszy raz.

Niestety odkąd wyszłam za mąż i zaczęłam prowadzić własny dom, mam ze skórą dłoni wiele problemów. Codzienne obowiązki, takie jak mycie naczyń i sprzątanie, które wymagało użycia detergentów, bardzo źle wpłynęło na jej kondycję. Skóra w niektórych miejscach zaczerwieniła się, zaczęła swędzieć i pękać. Okazało się, że detergenty wywołują u mnie podrażnienie i powinnam ich unikać. Jak jednak unikać detergentów? Oczywiście rozwiązaniem są rękawiczki, o których zawsze pamiętam przy większym sprzątaniu. Jednak gdy mam do umycia 2 kubki i 2 talerze, wkładanie rękawiczek wydaje się czynnością niepotrzebną i to niestety jest dla mnie zgubne.

Jak widzicie, z dłońmi mam wiele problemów i dlatego staram się inwestować w dobre produkty do ich pielęgnacji. Ostatnio zaciekawiła mnie Bio-wazelina  firmy Bioturm. Jest to to ciekawy produkt, ale ma zarówno swoje wady jak i zalety. Więcej szczegółów znajdziecie w recenzji poniżej.







ProducentBioturm 
ProduktBio-wazelina roślinna
Cena32,00 PLN
Pojemność: 100 ml
Cena / 10 ml: 3,20 PLN


SkładHelianthus Annuus Hybrid Oil*, Cera Alba, Butyrospermum Parkii-Butter*, Tocopherol

Opis producenta:  Roślinna bio-wazelina z dodatkiem wosku pszczelego i masla shea, intensywnie chroni skórę twarzy, ust i rak przy zmywaniu naczyn, pracy w ogrodzie oraz w warunkach nadmiernej ekspozycji na zimno i wiatr. Nie zawiera wody.


Doskonaly produkt do codziennej pielegnacji cery przesuszonej i wymagajacej.

Moja opinia

Od tego produktu oczekiwałam dwóch funkcji - ochrony skóry dłoni i nawilżenia. Po moich przejściach z podrażnieniem dłoni, dermatolog zalecił mi smarowanie dłoni kremem barierowym firmy Emolium przed czynnościami wymagającymi użycia detergentów. Dzięki nałożonej warstwie ochronnej detergenty nie oddziałują na skórę tak mocno. Długo szukałam naturalnego zastępnika tego aptecznego kremu i bio-wazelina świetnie w tym wypadku się sprawdza.

Konsystencja kremu jest bardzo tłusta i gęsta. Po nałożeniu produktu na dłonie trzeba dość długo poczekać aż całkowicie się wchłonie, około 20-30 minut. Jeśli mam zamiar myć naczynia, to nie czekam na całkowite wchłonięcie się kremu, tylko od razu zabieram się do pracy. Po zakończeniu mycia dłonie nie są przesuszone od detergentów - a więc krem spełnia swoją rolę.

Niestety bardzo tłusta konsystencja eliminuje go jako krem nakładany na dłonie rano przed wyjściem do pracy. Zdecydowanie nie da się dłońmi nic normalnego robić po posmarowaniu, bo wszystko czego dotkniemy robi się tłuste. Moim zdaniem, wazelina ta świetnie się nadaje jako produkt regeneracyjny dla skóry dłoni, który można nakładać na noc. Smarujemy kremem grubo całe dłonie, dodatkowo nakładając na nie bawełniane rękawiczki (jeśli takimi dysponujemy). Rano skóra dłoni jest aksamitna i miękka. Polecam ten zabieg, jeśli macie problem z bardzo suchą skórą dłoni.

Producent pisze, że wazelinę można także stosować do ust i twarzy. Próbowałam używać go do ust, ale niestety totalnie się nie sprawdził. Nie wiem dlaczego, ale moje usta wręcz bardziej pękały po nałożeniu na nie wazeliny, dlatego zdecydowanie do ust jej nie polecam. Co do nakładania wazeliny na twarz, to przyznam, że jakoś sobie nie wyobrażam nakładania na nią tak tłustego produktu. Moim zdaniem zapchane pory to efekt murowany. Myślę, że jeśli chcemy zabezpieczyć twarz przed zimnem, lepiej zainwestować w jakiś dobry krem ochronny.

Zdecydowanym atutem tego produktu jest jego skład: olej słonecznikowy, wosk pszczeli, masło shea i witamina E - żadnej chemii, samo dobro! Zapach również jest bardzo przyjemny, zwłaszcza dla tych którzy lubią zapach miodu. Myślę, że to właśnie wosk pszczeli nadaje wazelinie słodkawy miodowy zapach. Co do ceny, to niestety moim zdaniem jest wygórowana jak na taki produkt. Dobre kremy do rąk można kupić o połowę taniej. Nie żałuję zakupu tego kremu, niemniej jednak nie wiem czy kupię go ponownie. Jako krem ochronny sprawdza się świetnie, ale wolałabym produkt który można również używać na co dzień do pielęgnacji dłoni. 

Moja ocena: 7/10

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Eco Cosmetics - Krem nawilżający do twarzy na dzień z owocem granatu i papają



Uff.. remont zakończony. Znów w moim domku zagościł ład i porządek, więc mogę z czystym sumieniem zająć się czymś bardziej przyjemnym niż sprzątanie. Tak jak obiecałam w poprzednim poście, dzisiaj przedstawię wam świetny krem na dzień firmy Eco Cosmetics. Jak pamiętacie wcześniej używałam kremu firmy Anne Marie Borlind i byłam zachwycona. Jednak cena tego kremu zmusiła mnie do poszukania jakiejś tańszej alternatywy. Krem o którym dziś piszę okazał się strzałem w dziesiątkę.






ProducentEco Cosmetics
ProduktKrem nawilżający do twarzy na dzień z owocem granatu i papają
Cena: 36,90 PLN
Pojemność: 50 ml
Cena / 10 ml: 7,38 PLN


SkładWodno-alkoholowy wyciag z lisci winogron*, oślej sojowy*, ekstrakt z owocu granatu*, trójglicerydy, estry gliceryny, gliceryna roślinna, etanol (alkohol roslinny), olejek jojoby*, ekstrakt z lisci winogron*, glicerydy kokosowe, lecytyna roślinna, maslo shea, ekstrakt z lisci oliwnych*, olej z pestek winogron*, olej kokosowy*, ekstrakt z owocu papaji, olej z pestek owocu granatu*, guma ksantan, sól sodowa PCA (naturalny srodek nawilzajacy), roslinna witamina E, naturalne olejki eteryczne, limonen, linalol, cytronellol.
Skladniki oznaczone * pochodza z kontrolowanych upraw ekologicznych.

Opis producenta:  Lekki, nawilżający krem na dzień. Promienna cera dzieki skladnikom odżywczym zawartym w owocach granatu* i papaji. Odpowiedni także dla cery mlodej
Kosmetyk wegański wpisany na liste Vegan Society (Ref. 019475). Kosmetyk posiada certyfikat ECOCERT i nie zawiera jakichkolwiek syntetycznych srodków barwiących, zapachowych czy konserwujących.

Moja opinia

Krem ma bardzo przyjemny, lekko owocowy zapach. Jego konsystencja jest bardzo lekka, dzięki czemu krem łatwo się wchłania. Moim zdaniem jest to bardzo ważna cecha dobrego kremu na dzień, gdyż zwykle na krem nakładamy makijaż. Jeśli krem się nie wchłonie, podkład - zwłaszcza mineralny - nie będzie dobrze leżał. Ja zwykle daję kremowi około 20 minut na wchłonięcie się, jeśli w tym czasie krem się nie wchłania, więcej go nie kupuję. Rano potrzebuję się szybko zebrać do pracy, a nie czekać w nieskończoność, aż krem się wchłonie. Na szczęście, w przypadku kremu Eco Cosmetics nie ma z tym problemu. Zwykle wchłania się nawet w krótszym czasie niż 20 minut.

Krem  pozostawia skórę nawilżoną przez cały dzień. Nie zapycha i nie powoduje podrażnień. Makijaż mineralny leży na nim świetnie. Nie jestem pewna jak ten kosmetyk spisywałby się latem, podczas upałów. Wtedy zwykle przydaje się krem, który oprócz nawilżania lekko matowi cerę, wtedy jest szansa, że makijaż nie spłynie w ciągu dnia. Aktualnie kremu używam około półtora miesiąca, a więc mogę stwierdzić, że w sezonie jesienno-zimowym spisuje się świetnie.

Niekwestionowaną zaletą tego kremu jest jego cena. 36 złotych to moim zdaniem naprawdę niedużo jak za tak dobry kosmetyk. Poza tym, rzadka konsystencja kremu sprawia, że jest on bardzo wydajny. Naprawdę niewiele trzeba go nałożyć na twarz przy jednej aplikacji. Jak pisałam wcześniej, używam, kremu półtora miesiąca i mam jeszcze około pół tubki - moim zdaniem to naprawdę niezły wynik.

Podsumowując, krem nawilżający Eco Cosmetics to świetna alternatywa dla droższych kremów nawilżających. Prawdę mówiąc ciężko mi znaleźć jakiekolwiek wady tego produktu. Serdecznie wszystkim polecam!

Moja ocena: 10/10

środa, 7 grudnia 2011

Remontowo

Dziewczyny!

Bardzo przepraszam za zastój na blogu, ale mam teraz w domu mały remont. Przygotowujemy miejsce bobaskowi (a właściwie bobasce :) ), która zamieszka z nami już niedługo. W związku z tym dostęp do komputera mam utrudniony. Właściwie korzystam z niego tylko w pracy, a akurat podczas mojej pracy udaje mi się załatwić niewiele prywatnych spraw. Jak tylko wygrzebię się spod taśm malarskich i rozpakuję z kartonów, obiecuję wrzucić recenzję kremu na dzień firmy Eco Cosmetics, którym jestem zachwycona. Proszę więc o jeszcze trochę cierpliwości. 

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...