wtorek, 15 maja 2012

TAG: Muszę to mieć


Ostatnio kilka blogerek oTAGwało mnie i zaprosiło do opisania kosmetyków, które znajdują się na mojej wymarzonej zakupowej liście. Za oTAGowanie bardzo dziękuję Reni, i_naturalnie oraz naturalozakupoholiczce. Przedstawiam Wam więc 5 kosmetyków, które bardzo mnie zainteresowały i które chciałabym wypróbować. Niektóre z nich niestety mają ceny przekraczające mój kosmetyczny budżet, więc pozostaną tylko w sferze moich marzeń.



Zdjęcie pochodzi ze strony http://fridgebyyde.com   
1. Kosmetyki Fridge by yDe - czyli kosmetyki świeże, które nie zawierają żadnych substancji syntetycznych. Ich termin "przydatności do spożycia" to tylko 2,5 miesiąca i muszą być przechowywane w lodówce. Czytałam o nich same pochwały i chciałabym kiedyś wypróbować jakieś cudo tej firmy. Niestety cena zdecydowanie za wysoka....

Zdjęcie pochodzi ze sklepu http://www.lilinatura.pl/

2. Krem nawilżający  La Clarée  - dostałam niedawno jego próbkę zamawiając kosmetyki w sklepie LiliNatura.pl. Krem bardzo przypadł mi do gustu. Świetnie nawilża i nadaje się pod minerały. Byłam już zdecydowana na zakup gdy zobaczyłam jego cenę... Niestety 150 zł to trochę za dużo. Szkoda, że taki drogi. 


Zdjęcie pochodzi ze sklepu  http://www.helfy.pl


3. Olej Khadi - to już bardziej realny zakup na najbliższe miesiące. Mam wielką ochotę go wypróbować, ze względu na jego wspaniałe właściwości odżywcze i wzmacniające. Ostatnio zaczęły mi wypadać włosy, więc muszą rozpocząć jakąś włosową kurację.


Zdjęcie pochodzi ze sklepu http://www.lilinatura.pl/ 
4. Tonizujący żel pod prysznic Be Save - ostatnio zakupiłam szampon i relaksujący żel pod prysznic tej firmy. Oba produkty mnie zachwyciły i chciałabym wypróbować również tonizującą wersję żelu. Poza tym kosmetyki te mają duże opakowania 500ml, więc wystarczają na długo, a ja teraz bardzo cenię sobie zakupy, które wystarczają na kilkanaście tygodni.




5. Podkład mineralny Lily Lolo - mam ochotę spróbować czegoś innego niż Everyday Minerals, próbka Lily Lolo sprawdziła się u mnie całkiem nieźle, więc planuję zakup wersji pełnowymiarowej




Ponieważ TAG jest dosyć stary i widziałam go już na wielu blogach, zapraszam do zabawy wszystkie dziewczyny, które chciałyby się podzielić swoimi kosmetycznymi planami zakupowymi. 


A oto zasady TAGa:

Napisz kto Cię otagował i zamieść zasady.
Zamieść baner tagu i wymień 5 rzeczy, które znajdują się na Twojej liście kosmetycznych zakupów.
Wymień rzeczy, które zamierzasz kupić bądź te, które chciałabyś mieć.
Staraj się myśleć kreatywnie i nie przepisywać odpowiedzi od innych.
Krótko wyjaśnij swój wybór. Możesz także wkleić zdjęcie każdego kosmetyku.
Zaproś do zabawy 5 lub więcej blogerek.

3 komentarze:

  1. Aniu, mi też po porodzie zaczęły mocno wypadać włosy. Pomogła dieta - pestki słonecznika, dyni, sezam i siemię lniane codzienne (ja dosypuję je akurat do owsianki na śniadanie), efekty widoczne po 2 czy 3 m-cach. Kuracje zewnętrzne to jedno, ale przede wszystkim trzeba zaserwować sobie witaminy i minerały od środka. Obecnie problem ten już dla mnie nie istnieje, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł, ziarna, o których piszesz to rzeczywiście prawdziwa bomba witaminowa. Muszę się zaopatrzyć i zacząć wcinać :)

      Usuń
  2. Mnie też po porodzie po około 3-4 miesiącach zaczęły wypadać włosy, ale trwało to na szczęście tylko ok 2 miesiące. Po tym czasie wszystko wróciło do normy :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...