Wśród naturalnych kremów poszukiwałam dobrego kremu nawilżającego na dzień, nadającego się pod makijaż. Skusiłam się na kupno dość drogiego kremu firmy AnneMarie Borlind z serii Combination przeznaczonej dla cery mieszanej. Na szczęście okazało się, że krem jest wart swojej ceny.
Producent: AnneMarie Börlind
Produkt: Lekki krem na dzień (seria Combination)
Cena: 75,00 PLN
Pojemność: 75 ml
Cena / 10 ml: 10,00 PLN
Skład: aqua, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil, ascophyllum nodosum extract, hydrogenated lecithin, octocrylene, sorbitol, alcohol, gliceryl stearate, cetyl palmitate, phenoxyethanol, butyl methoxydibenzoylmethane, brassica campestris (rapeseed) sterol,panthenol, chondrus crispus (carrageenan), tocopheryl acetate, xanthan gum, ethylhexylglycerin, benzyl benzoate, camellia sinensis leaf extract, aroma (fragrance),linalool, hexyl cinnamal, benzyl salicylate, citronellol
Opis producenta: Dzięki innowacyjnej mikro-strukturze ten lekki krem idealnie wchłania się w skórę, nawilża ją i jednocześnie matuje. Zawiera ekstrakt z alg morskich, wyciąg z zielonej herbaty oraz witaminę E. Przywraca równowagę lipidową i chroni skórę przed negatywnym wpływem środowiska (promieniowaniem UV). Krem zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry, wygładza drobne zmarszczki. Efektem regularnego stosowania kremu jest czysta, wygładzona i promienna cera. Krem idealnie nadaje się jako podkład pod makijaż.
Moja opinia
Krem ma lekką konsystencję, ale nie wodnistą, taką w sam raz i dzięki temu łatwo rozsmarowuje się na twarzy. Przy aplikacji na skórę można poczuć jego delikatny, przyjemny zapach. Pojemność jest dość duża jak na krem na dzień, bo wynosi 75 ml. Często objętość takich kremów nie przekracza 50 ml.
Krem bardzo dobrze nawilża skórę i jednocześnie lekko ją matowi. Świetnie nadaje się pod makijaż - nawet mineralny. Nie ma problemu ze świecącą twarzą po paru godzinach od aplikacji. Nie zauważyłam także żadnych podrażnień skóry wywołanych stosowaniem kremu, a ilość niespodzianek na twarzy ani się nie zmniejszyła ani nie zwiększyła. Nadal co jakiś czas muszę być przygotowana na to, że "coś wyskoczy".
W składzie możemy znaleźć dwie substancje pełniące funkcję filtrów UV (butyl methoxydibenzoylmethane i octocrylene), co mnie bardzo cieszy, bo przecież mamy lato. Ochrona przed słońcem oraz czynnikami zewnętrznymi jest jak najbardziej pożądana. Oczywiście nie są to duże filtry przeciwsłoneczne, ale jako podstawowa ochrona w zupełności wystarczają.
Zdecydowanie największą i jedyną wadą tego produktu jest jego cena. 75 zł to dużo jak na krem - przynajmniej dla mnie. Cieszę się jednak, że się nie zawiodłam. W tym wypadku, za ceną idzie także jakość.
Moja ocena: 9/10
Witam,
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana. :)
http://czarodzielnica.blogspot.com/2011/06/top-10-award.html
Pozdrawiam serdecznie!
A gdzie można znaleźć kosmetyki tej marki?
OdpowiedzUsuńDołączam się do pytania powyżej :)
OdpowiedzUsuńAMB to porządna firma ;)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję ten kremik jak tylko
skończę wszystkie inne.
Bardzo fajny skład, ale cena nie na moją kieszeń niestety:(
OdpowiedzUsuńDziewczyny, ja kupiłam krem w sklepie Matique: www.matique.pl :)
OdpowiedzUsuńInteresujące... już od dawna poszukuję kremu, który by nadawał się pod makijaż (jakoś nigdy się nie odważyłam.. już bez tego świecę się jak latarnia morska), ale darzę jakąś dziwną, niewyjaśniąną sympatią tę markę. Niewyjaśnioną, gdyż znam ją tylko z blogowych opisów... cóz, może dane mi będzie ją wreszcie wypróbować, bo skład i recenzje wyglądają zachęcające, na razie jednak cena powala.
OdpowiedzUsuńLinusiaczek - rzeczywiście cena jest strasznie wysoka, ja też z powodów oszczędnościowych z ciężkim sercem zakupiłam tańszy krem innej marki, aczkolwiek nadal twierdzę, że ten jest rewelacyjny - najlepszy krem na dzień jaki miałam
OdpowiedzUsuńJesli jesteście z poznania polecam sklepik pro-eko w pasażu Apollo
OdpowiedzUsuń