wtorek, 22 listopada 2011

Sante - Szampon Brilliant Jojoba


Jeśli uważnie śledzicie mojego bloga to na pewno pamiętacie, że testowałam już szampon marki Sante i nie byłam z niego specjalnie zadowolona. Mimo tego, że sam szampon mnie nie zachwycił, stosowany wraz z odżywką Bentley Organic dawał niezłe efekty, jeśli chodzi o wygląd włosów. Postanowiłam więc dać szansę innemu szamponowi tego producenta. Buteleczka została opróżniona wczoraj, więc dziś pora na recenzję szamponu. 


Zdjęcie pochodzi ze sklepu internetowego matique.pl





ProducentSante Naturkosmetik
ProduktSzampon Brilliant Jojoba
Cena18,99 PLN
Pojemność: 200 ml
Cena / 10 ml: 0,94 PLN


SkładAqua (Water), Coco Glucoside, Alcohol*, Glycerin, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate, Glyceryl Oleate, Sodium PCA, Xanthan Gum, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Calendula Officinalis Flower Extract*, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Extract, Passiflora Edulis Flower Extract, Mangifera Indica (Mango) Fruit Extract, Arginine, Hydrolyzed Silk, Parfum (Essential Oils), Maltodextrin, Citric Acid, Phytic Acid, Limonene, Linalool

Opis producenta:  Łagodna formula z oleju jojoba, wyciagu z kwiatów nagietka i jedwabnych protein zapewnia włosom polysk i elastycznosc. Naturalne wyciagi z owoców uzupelniaja te bogata pielegnujaca recepturę.

Moja opinia

Zwykle w szamponach naturalnych zachwycam się ich pięknymi zapachami, tym razem niestety tak nie będzie. Zapach szamponu jest dość dziwny. Mnie osobiście przypomina zapach amoniaku. Nie jest on bardzo intensywny i nie przeszkadzał mi w używaniu tego szamponu, niemniej jednak zachwycona nie byłam.

Szampon ma konsystencję przezroczystego żółtawego żelu, nieźle się pieni, ale bez szaleństw - na pewno nie tak, jak szampony drogeryjne. Mimo to, łatwo go rozprowadzić na całych włosach i nie jest konieczne zużycie pół butelki szamponu, aby porządnie umyć włosy. Mnie szampon wystarczył na około miesiąc stosowania, przy częstotliwości mycia włosów raz na dwa dni, lub czasem codziennie. Uważam, że to dobry wynik.

Największym mankamentem tego szamponu jest to, że włosy poi umyciu są bardzo, ale to bardzo splątane. Bez użycia odżywki nie ma szans ich rozczesać bez bólu. Wyobraźcie sobie, że nawet grzywkę było mi trudno rozczesa, jeśli przez przypadek nie nałożyłam na nią odżywki. Ten sam efekt występował przy innym szamponie Sante, który testowałam, więc chyba kupując szampony tej marki trzeba się na to nastawić.

Jeżeli chodzi o wygląd włosów po umyciu, to efekty są zadowalające. Przede wszystkim mam wrażenie, że ten szampon ma lepsze działanie oczyszczające niż inne. Włosy są lekkie i sypkie, ale niestety lekko się elektryzują. Miałam też trochę problemów z ich ułożeniem, zwłaszcza z grzywką. Zwykle stosowałam go z odżywką Bentley Organic, lecz najlepsze efekty osiągałam, gdy przed użyciem szamponu nałożyłam olej na 2 godzinki, a po zmyciu oleju szamponem nakładałam maskę Granat i Aloes Alterry. Nie mogłam się nadziwić jakie włosy są sprężyste i jak świetnie się same układają. Niestety, nie zawsze mam czas na tak czasochłonną zabawę z moimi włosami, więc na co dzień efekt stosowania szamponu nie był tak fajny.

Zaletą produktu jest cena. Jest to jeden z najtańszych szamponów organicznych. Jeśli efekt, jaki daje komuś wystarcza, to na pewno jest to szampon wart uwagi. Daję dziś mocną szóstkę, ale na razie nie zamierzam już testować szamponów tej firmy.

Wkrótce wrzucę małe porównanie z poprzednim szamponem Sante, który stosowałam.

Moja ocena: 6/10

3 komentarze:

  1. wlasnie poszukuje,fajnego naturalnego szamponu.

    OdpowiedzUsuń
  2. przeglądałam ofertę Sante, ale nigdy nie zdecydowałam się na zakup szamponu i jak widzę dobrze zrobiłam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. ilovemakeup - polecam szampony marki Lavera, właśnie jeden testuję i jestem jak narazie zachwycona

    reniakicia - rzeczywiście zakup szamponu Sante nie należy do najbardziej udanych

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...