wtorek, 6 września 2011

Madara Flower Attack - kosmetyki antycellulitowe

Pamiętacie jeszcze moją walkę z cellulitem? Czas na jej podsumowanie. Pomarańczową skórkę próbowałam zwalczyć kosmetykami Madara. Skłoniły mnie do tego dwie rzeczy. Po pierwsze ekologiczny i łagodniejszy skład niż w zwykłych kosmetykach antycellulitowych oraz zapewnienia producenta o szybkim działaniu. Kosmetyki stosowałam codziennie przez około 4 tygodni (bo na tyle mniej więcej wystarcza krem). Czy cellulit znikł? Niestety nie, ale stał się mniej widoczny a skóra na udach bardziej jędrna. Wydaje mi się, że niestety, jak zauważyła jedna z czytelniczek, nie da się całkowicie pozbyć cellulitu tylko za pomocą kremów. Konieczna jest odpowiednia dieta i ćwiczenia. Niestety w moim stanie zarówno dieta jak i intensywne ćwiczenia nie w chodzą w grę. Zdałam się więc na cudowną moc kremów. 

Postanowiłam recenzje obu produktów umieścić w jednym poście, ponieważ stosowałam je razem. Najpierw nakładałam krem, a gdy się wchłonął robiłam (lub mój mąż robił) masaż ud olejkiem. Wydaje mi się. Moje szczegółowe wrażenia co do kosmetyków znajdziecie w recenzjach poniżej.





ProducentMadara
ProduktKrem antycellulitowy Flower Attack
Cena: 99,90 PLN
Pojemność: 150 ml
Cena / 10 ml: 6,66 PLN

SkładAqua, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil*, Alcohol, Caffeine (and) Sodium Salicylate (and) Lecithin (and) Silica, Helianthus Annuus Seed (Sunflower) Oil*, Cetearyl Alcohol, Crataegus Monogyna (Hawthorn) Extract*, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Extract*, Equisetum Arvense (Horsetail) Extract*, Algae Extract, Glycerin*, Persea Gratissima (Avocado) Oil*, Glycine Soja (Soy Bean) Oil (and) Tocopherol (Natural Vitamin E), Theobroma Cacao Seed (Cocoa) Butter*, Cetearyl Glucoside, Stearic Acid, Capryloyl Glycine, Xantan Gum, Potassium
Hydroxide***, Aroma**, Citral**, Geraniol**, Limonene**, Linalool**

* składniki pochodzące z rolnictwa ekologicznego;
**naturalne olejki eteryczne;
*** substancje nieorganiczne;
99,875% składników jest pochodzenia naturalnego;


Opis producenta:  Zwalcza efekt skórki pomarańczowej i zmniejsza widoczność rozstępów Zwalcza cellulit. Ułatwia rozpad komórek tłuszczowych. Eliminuje toksyny i stymuluje drenaż limfatyczny.  Zmniejsza widoczność skórki pomarańczowej i wygładza oraz ujędrnia skórę w przeciągu 4 tygodni.


Moja opinia

Przyznam, że ten krem średnio przypadł mi do gustu. Po pierwsze ma dość intensywny zapach jakiś taki ziołowo-eukaliptusowo-miętowy, który niestety mi się nie spodobał. Po drugie miałam problemy wydobyciem tego kremu z opakowania (zepsuta pompka). Po trzecie jest mało wydajny. Co prawda szybko się wchłania, co jest plusem, ale zużywa się go bardzo dużo przy jednej aplikacji. No i na dokładkę jest drogi.

Oczywiście zaletą kremu jest jego działanie. Stosowany wraz z olejkiem dał całkiem przyzwoite rezultaty, więc nie mogę go ocenić nisko. Docenić należy także ekologiczny skład. Daję mocną szóstkę.

Moja ocena: 6/10









ProducentMadara
ProduktOlejek ujędrniający Flower Attack
Cena: 89,90 PLN
Pojemność: 200 ml
Cena / 10 ml: 4,49 PLN

SkładHelianthus Annuus Seed (Sunflower) Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil*, Glycine Soja (Soy Bean) Oil (and) Tocopherol (Natural Vitamin E), Crataegus Monogyna (Hawthorn) Extract*, Calendula Officinalis (Calendula) Extract*, Chamomilla Recutita (Camomile) Extract*, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Oil*, Aroma**, Citral**, Geraniol**, Limonene**, Linalool**
* składniki pochodzące z rolnictwa ekologicznego;
** naturalne olejki eteryczne;
100% składników jest pochodzenia naturalnego;
96,9% składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego

Opis producenta:  Działa antycellulitowo i zapobiega powstawaniu rozstępów. Dla każdego typu skóry.
Olejek antycellulitowy Madara działa na dwa sposoby: 
- zwalcza cellulit z pomocą antycellulitowego masażu 
- zapobiega powstawaniu oraz zmniejsza widoczność istniejących rozstępów.
Podtrzymuje elastyczność skóry w czasie, gdy tracimy lub przybieramy na wadze, także w okresie ciąży. Wygładza skórę.


Moja opinia

Olejek ten kupiłam głównie dlatego, że może być również stosowany na brzuszek kobiet w ciąży, jako kosmetyk zapobiegający powstawaniu rozstępów. W przeciwieństwie do kremu, olejek bardzo mi się spodobał. Ma przyjemny zapach, szybko się wchłania i jest bardzo wydajny. Została mi jeszcze około 1/4 butelki, a stosuję codziennie nie tylko na uda ale także na brzuch. Nie zostawia tłustej warstwy na skórze gdy się wchłonie. Spokojnie można go stosować nawet rano pod ubranie do pracy. 

A co jeśli chodzi o skuteczność? Rozstępów nie widać (a to już 5 miesiąc), więc jestem zadowolona z działania. Cena olejku nie rzuca na kolana, ale zdecydowanie z tych dwóch produktów Madary kupiłabym jeszcze raz właśnie ten olejek. 

Moja ocena: 10/10

2 komentarze:

  1. ciekawią mnie bardzo te kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie również Madara bardzo kusi, ale wysoka cena póki co skutecznie odstrasza!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...